Emancipation Proclamation

Olewka

Tego fficka chyba nie trzeba przedstawiać. Razz

Fiszka18

No absolutna klasyka. Obowiazkowa!!!!!!!

Mahogany

włoska mafia z Edwardem i już czuć sex w powietrzu Very Happy

spharaga

Chyba mój ulubiony, nie mam pojecia co zrobie jak sie skończy(mimo, że mam świadomość, że powinien). Moja ulubiona wersja Edwarda, taki niegrzeczny chłopiec z sercem...

Olewka

Mój nie chyba a na pewno ulubiony Wink

Ffick który potrafi poruszyć najmniejszy nerw w moim sercu, kocham Princewarda, mam do niego nieskończenie wielki sentyment i serio, on jest the best. Very Happy

Ostatnie chapy są jedną wielką dramą, przeryczałam pół nocy nad Daddim C - uwielbiałam tą postać. Na początku wydawał mi się straszliwym człowiekiem, okrutnym, podłym, bez serca. Bałam się go. Ale z czasem, poznając motywy którym się kierował i charakter jaki posiadał...Pokochałam go całym sercem.

Będę za nim tęsknić. Sad

spharaga

Tak, ten ff z pewnością porusza nerwy, nawet te o których nie wiem Confused

Też płakałam nad Dadym i miałam emo- humor przez cały dzień ale wierze, że wiedział co robi i jego śmierć sprawi, że HE będzie możliwy pomimo faktu, że to nie on był przeszkodą na drodze do szczęścia E&B.
To mnie zabije jeżeli ta historia nie skończy sie dobrze Crying or Very sad

Alexa.C

chyba każdy zna EP i nasze "Cała Polska Czyta EP"
To oczywiście klasyka.
Tyle ludzi to kocha i czyta.
Uwielbiam EP Wink

Cudo.
Edward taki własnie jak najbardziej lubię.
Opiekuńczy Jasper.
Zabawny Emm.
Sukowata Rose.
Zakupoholiczka Alice.
i Carlise w według mnie najlepszym wydaniu...opiekuńczy ale niebezpieczny.
Bella niewinna, biedna ale silna Very Happy

Oh Yeah ! Kocham to Razz

bellisima07

DADDY C UMRZE???????!!!

NIEEE!!

Olewka

Carla · Gość

san.kami6

Trzeba przyznać że Khar potrafi pisać Smile

Bo to ma już tyle rozdziałów ale cały czas się coś dzieje Smile

A wydanie Edka jest zabójcze Very Happy

spharaga

Tak, Khar zdecydowanie umie pisać, tyle razy juz bałam się, że to opowiadanie się zepsuje ale ono cały czas trzyma poziom. A lanie wody można jej wybaczyć, ten ff i tak ma tyle akcji co mało który ma Razz

MissBennet

Zaglądam na stronę Khar kilka razy dziennie żeby nie przegapić 78 rozdziału, serce mi się zatrzymało gdy przeczytałam tytuł 77 Game over. Ten rozdział czytałam tak szybko, że musiałam kilkakrotnie wracać bo przestawałam rozumieć o co chodzi... Mimo, że całe opowiadanie trzyma w napięciu to jeszcze jeden rozdział zrobił na mnie takie wrażenie: ten w którym Daddy C karze Bellę. To było straszne i do dzisiaj nie mogę spokojnie o tym myśleć.
Gorąco polecam, ale ludziom o mocnych nerwach, to stanowczo nie jest lekkie ff

Olewka

Tak, chap 77 wbija w fotel, zostawia wyrwe w sercu i nie pozwala o sobie zapomniec. Sad

U mnie drugim w kolejności chapem który strasznie mną poruszył był kiedy działa się ta rozpierducha w Phoenix. Kiedy Alec zabił swoją siostrę a potem Ed musiał powiedzieć B że jej matka popełniła samobójstwo. Nie, to było traumatic as hell. ;(

MissBennet

rzeczywiście to też było bardzo poruszające... ta dziewczyna naprawdę potrafi stworzyć atmosferę...
tak na marginesie: jej postacie nie są podobne do tych z sagi, a fabuła jak już pisałyśmy wcześniej wymiata - dlaczego ona nie spróbuje tego wydać? Autorka Boy and Bar zmieniła imiona i wydała swoje opowiadanie (do kupienia w necie), a naprawdę mimo, że bardzo lubię to opowiadanie to jest niczym w porównaniu do EP