Noc Poślubna Belli i Edwarda [Z](+18!) by Eileen

Eileen

Moja wizja owej nocy poślubnej, pisana jako Punkt Widzenia Edwarda - wampira. To moje baaardzo stare dzieło, ale postanowiłam zapoczątkować ruch w tym dziale i je wstawiam:)

Ci, co już czytali, mogą skomentować, nowe osoby zapraszam do lektury:) Postaci należą do pani Meyer, reszta to wytwór mojej wyobraźni.

Tytuł: Noc Poślubna Belli i Edwarda
Napisała: Eileen
Beta: Ewels_

Zapraszam do lektury i dziękuję za ewentualne komentarze:)

A oto link:

[link widoczny dla zalogowanych]

ALTERNATYWNY LINK:

[link widoczny dla zalogowanych]

Majj

<333333333

C.U.D.O......!!!!

Idealnie wszystko opisałaś! Wczułaś się w Edwarda znakomicie i można tylko gratulować i dziękować. Bardzo dobrze, że to wrzuciłaś, bo kto jeszcze nie czytał, obowiązkowo niech szybko nadrabia, bo to po prostu trzeba przeczytać.
Ah, oh... No nie wiem co mogę jeszcze napisać, bo dawno tego nie czytałam Sad

Ale zaraz sobie ściągnę ponownie i jak znajdę czas to odświeżę pamięć Wink

Muszę kiedyś sobie to w końcu wydrukować i włożyć do książki w odpowiednim miejscu, bo tak to nie może być. Zapewne nigdy się nie doczekamy Sagi z punktu widzenia Edwarda Sad

Niech Stefka ruszy swój gruby tyłek i skończy MS chociaż.

Buziaki, Ev :*

Eileen

Gruby tyłek... co racja, ro racja:) To tylko moje nieudolne pisanie i naśladownictwo, no ale skoro powstało, trzeba się było podzielić na zachętę. Dawno temu je napisałam i to mój jedyny twór w konwencji (tj wampirzy), więc pisało mi się go poniekąd zabawnie, ale wyszło tak, ja chciałam, więc nie jest źle:)

Dzięki, Majuś:*

aleksandra006

Droga Ewo, ty wiesz że ja uwielbiam wszystko co napiszesz, a twoje wyobrażenie nocy poślubnej naszej pary jest IDEALNE. Czytałam to już jakiś czas temu, ale strasznie miło jest wrócić do starych, sprawdzonych rzeczy. Dziękuje ci bardzo za to Smile

:*

Carla · Gość

Jeaaaaaaaaaa, pamiętam to! Pamiętam to!
Przeczytanie tego to były takie pierwsze kroki, jeśli chodzi o naszą znajomość z Ewą. Trochę gadanie o Edzie, o pięknie tego pierwszego razu (mam wkurw na Stepcie, że tego nie było!), i ten nerwowy stan Edwarda... No, jakoś tak Razz

Podobało mi się to, i byłam urzeczona. Tak jak Majka muszę sobie to wydrukować i wsadzić w odpowiednie miejsce w książce, gdyż jest tego warte! A najlepsze jest to, że jest to w Edwardowej wersji - czyli najlepszej wersji jaką można pisać. Myślę, że dlatego lubimy FF czy też chapy według Edwarda Cullena, bo Sagę przedstawiała Bella, jak i pies Jacob. Zawsze brakowało mi myśli Edzia w Sadzę, więc tym bardziej dziękuję za to, że to on opowiadał a nie osoba, która zostało rozdziewiczona Razz

So, dziękuję Ewa! :*

Carla.

madik

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, dlaczego mi sie nie otwiera?????!!!!!! Obydwa linki, no dramat. A ja to muszę przeczytać!!!!

Eileen

Madzia, nie mam pojęcia;/ Ostatnio są problemy z google docs:( Trzeba się logować przez stronkę, żeby czytać;/ Nic na to nie poradzę;/ Można tylko próbować;/

Eileen

Jeśli się zalogujecie na stronkę google.docs przez normalnego maila, z jakiego korzystacie, wpisując zwykłe hasło ze swojej poczty, to potem linki powinny już działać. To jest chyba takie zabezpieczenie Google, niemniej jednak wczoraj zauważyłam, że bez tego nic nie działa;/

TERAZ JUŻ POWINNO DZIAŁAĆ, GDYŻ PLIK SIĘ PRZESTAWIŁ NA PRYWATNY, ALE MAM NADZIEJĘ, ŻE PO ZALOGOWANIU SIĘ KAŻDY MOŻE POBRAĆ Smile

madik

Działa. Dzięki Ewcia !! Faktycznie trzeba się zalogować, ale niekoniecznie z hasłem do normalnej poczty. Jak tylko wrócę do domu to w spokoju przeczytam i napiszę śliczny komentarz Wink

valentin

Ja mam takie, zwykłe małe prozaiczne pytanko... Czy Pani Meyer kontaktowała się już z tobą, bo odkupić prawa do tej miniaturki i dołączyć ją jako integralną cześć BD??? Jeszcze Nie?? To pewnie z szoku, ale z pewnością to uczyni:) Twoje pióro jest genialne, a ja czułam się jak zboczeniec, podglądający młodą parę, podczas ich intymnych chwil... Nie piszę nic więcej, bo nie umiem znaleźć słów oddających pochwały dla Ciebie:)

Eileen

Wielkie dzięki;) Nie piszę jak Steph, ja to wiem, wiem... Ale kiedyś to dla kogoś napisałam i wstawiłam, bo co ma zalegać na dnie komputerowej szuflady. Dawno temu to pisałam, więc nawet nie wiem, co tam wymodziłam teraz, niemniej jednak coś tam jest, więc wypadało się podzielić Smile

madik

Ewa, wlazłas temu wampirowi do głowy i spisałaś wszystkie jego mysli. Innego wyjaśnienia nie potrafię znaleźć. Tak realistycznie oddałas targające nim uczucia, obawy, te jego wszystkie wnioski, rozterki i ogarniajace go emocje. Tak, zdecydowanie jest to obowiązkowa lektura dla każdego fana sagi i dokładnie ten brakujący element w całej historii. I idealnie wpasowałby się jako rozdział do Przed świtem, chociaż jeden napisany oczami Edwarda. Cudeńko Smile

M.

catherine.s

OMG! Właśnie próbuję zebrać swoją szczękę z podłogi Very Happy

To jest cudowne i totalnie wbiło mnie w ziemię!!!!!!! Nigdy nie przeczytałam piękniejszego opisu nocy poślubnej E i B i dodatkowo z perspektywy Edwarda (to już w ogóle kosmos - i ślicznie za niego dziękuję Razz

). Jedno wiem na pewno, kiedy w przyszłości wrócę do BD ta część obowiązkowo znajdzie się między stroną 86 a 87. Wielkie dzięki za napisanie i podzielenie się z nami Twoją (jakże piękną i zmysłową) wizją ich nocy Smile

Pozdrawiam

Eileen

Jej, serio? Wielkie dzięki:) To moje jedyne "wampirze" coś, nic innego nie napisałam w kanonie:) To był dla mnie poniekąd eksperyment i cieszę się, że komuś się w ogóle podoba:) Muszę przyznać, że fajnie się to pisało, choć jak wygrzebałam to wczoraj, to musiałam przeczytać jeszcze raz, bo zapomniałam, co tam "namodziłam" Smile

Może kiedyś napiszę jeszcze jakąś mini w kanonie, ale to zależy, czy chcielibyście ją przeczytać Smile

agnieszka_326

Wow! Na prawde świetne. To jest właśnie to czego mi brakowało w czwartej części. Świetnie oddałaś wszystkie watpliwości Edwarda. Czytanie wszystkiego z jego perspektywy jest jeszcze lepsze, bo w jego głowie krąży tyle różnych myśli. Fajnie że umieściłaś tą miniaturkę. Dzięki:)